12 maja wybraliśmy się na wycieczkę do leśnictwa Szczepanowo. Leśniczy, pan Jacek Piskorski zdradził nam wiele leśnych tajemnic. Wtajemniczenie rozpoczęliśmy od wnikliwego przyjrzenia się drzewom iglastym i liściastym. Bez problemu rozpoznamy trzy gatunki dębu czy kwiaty męskie lub żeńskie na sośnie, świerku. Zachwyt wzbudziły cztery tuje mające po 220 lat. Próbowaliśmy wypatrzeć sowę, która założyła gniazdo w kominie leśniczówki. Jej obecność zdradziły wypluwki pełne małych kostek i sierści. Obserwowaliśmy kruka odganiającego myszołowy od swojego gniazda. Przypatrzyliśmy się zwierzętom żyjącym na terenie leśnictwa. Już nie nazwiemy sarną samicę jelenia, wiemy, że jest nią łania, a pan sarna to kozioł. Zapoznaliśmy się z hodowlą lasu opierającą się na szacunku dla przyrody i przekonaniu, iż najlepsze efekty uzyskuje się naśladując naturalne procesy w niej zachodzące. Na uprawie leśnej nauczyliśmy się sadzić drzewa. Chętni uczniowie pod czujnym okiem pana Jacka zasadzili daglezje w miejscu tych uschniętych. Każdy, kto wyraził takie pragnienie, otrzymał taką sadzonkę do posadzenia we własnym ogrodzie. Po powrocie do szkoły czekały na nas pyszne kiełbaski, które upiekliśmy w ognisku przygotowanym przez pana Łucjana.
Autor: Ewa Janasek
Dodaj komentarz